Autor Wiadomość
lucky-lady
PostWysłany: Pon 19:49, 26 Cze 2006    Temat postu: Pseudo koniarze

No ja się spotkałam z Gago, Kajax, Sandwiczem, i z Dadą Very Happy Popełniają one wiele gaf, pomyłek, błędów końskich. Więcej napiszę wkrótce.
Rewia
PostWysłany: Pon 9:14, 26 Cze 2006    Temat postu:

Ja sie raczej nie spotkałam z takimi ludzimy ale bardziej spotkałam sie z ,,koniarzami bardzo kłamlywimi"
Ze oni to maja tkie i takiego konia,sportowego i wogole a jak sie wejdze na ich bloga to nie ma o tym koniku nic tylko o jakis innych i na gg sie pytasz czemu cie skłamała to ci mowi ze go sprzedała...Noto smieszne jest poprostu
Yadira
PostWysłany: Sob 18:01, 24 Cze 2006    Temat postu: Znam takich!

Ja też spotkałam się z takimi "Znawcami" nawet ostatnio... Exclamation Rolling Eyes
Mówił co to on dla koni nie zrobi, i że kocha swojego konika nad życie i on dla niego wszystko... Bla, bla, bla... Mad

A kto mu konia siodłał i czyścił? No kto?? Oczywiście ja. Potem glopem wyjechał spod stajni razem ze swoim ojcem, któremu też czyściłam i siodłałam konia. Wrócili po półtorej godziny galopem na mokrych koniach i tak je zostawili po czym poszli do ogródka odpocząć... A czego uczą każdego kto zaczyna jeździć u nas w stajni? Koń zawsze pierwszy, ważniejszy. A oni?? Musieli odpocząć... Mad

Sory, ale jak byłąm na rajdzie to nawet pod koniec naszego 12 godzinnego marszu najpierw ok półtorej godz. pracowaliśmy przy koniach. Byliśmy też bardzo zmęczeni, ale konie ważniejsze.

Bie ma co. nie lubię takich ludzi...
lucky-lady
PostWysłany: Sob 13:39, 24 Cze 2006    Temat postu: pseudo koniarze

czy wy te mieliście do czynienia z tak zwanymi pseudo koniarzami??? to znaczy z osobami które uważały lub uważają się za swietnych jeźdzców lub wielkich koniarzy a w rzeczywstości nie znają maści koni a jazda to szkoda mówic.... napiszcvie o tym a ja później napisze wam o pseudokoniarzach z którymi ja sie spotkałam

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group